Nagroda dla częstochowskich geodetów

Częstochowskie Biuro Geodezji i Terenów Rolnych uzyskało II nagrodę w XXVII Ogólnopolskim Konkursie Jakości Prac Scaleniowych
Konkurs jest organizowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Zarząd Główny Stowarzyszenia Geodetów Polskich. Wyróżnia on najlepsze prace geodezyjne związane z poprawą struktury gruntów rolnych. Nagrodę dla częstochowskiego Biura Geodezji i Terenów Rolnych zdobyli Eugeniusz Chęć, Krzysztof Szymonik oraz Adam Banasiak za projekt scalenia gruntów o powierzchni 381 ha. we wsi Grabowa w gminie Mykanów. Zdaniem Józefa Chmiela - dyrektora Częstochowskiego Biura Geodezji i Terenów Rolnych, konsolidacja rozdrobnionych gruntów to nader trudny i skomplikowany proces. "Geodeci powinni się wykazać nie tylko profesjonalną wiedzą, ale także talentem negocjacyjnym. Muszą uzyskać zgodę właścicieli gruntów na przeprowadzenie takich działań. Doświadczenie wskazuje, iż przeciętnie jeden geodeta na dziesięciu nadaje się do takiej pracy" – powiedział dyrektor J. Chmiel. W Grabowej do scalenia gruntów przekonano 257 rolników. Dzięki skuteczności geodetów liczba działek spadła z 1868 do 591. Należy podkreślić, iż obecnie negocjacje z rolnikami odbywają się publicznie przy zachowaniu pełnej jawność procedur. Jest to tzw. "scalanie przyjazne". Z geodetami współpracuje specjalnie utworzona rada uczestników scalenia. Za sprawą częstochowskich geodetów rolnicy w Grabowej mogą teraz korzystniej gospodarować i mają lepsze warunki do powiększania swoich gospodarstw. Scalenie umożliwiło także stworzenie sieci dróg, dzięki którym rolnicy mogą teraz swobodnie dojechać do swoich działek. Dotychczas było to utrudnione przez trasę szybkiego ruchu Katowice - Warszawa, która dzieli Grabową na dwie części. Zdobycie II nagrody w konkursie nie jest pierwszym sukcesem Biura. W ubiegłorocznej edycji tego konkursu częstochowscy geodeci zdobyli I nagrodę za prace scaleniowe we wsiach Ostrowy i Mazówki. W ich wyniku scalone grunty zmieniły funkcję z rolniczych na rolniczo- rekreacyjne. Zwiększyła się ich atrakcyjność oraz kilkukrotnie wzrosła cena. Scalenia i wymiany gruntów są uznawane za jedno ważniejszych zadań dotyczących dostosowania polskiego rolnictwa do funkcjonowania na konkurencyjnym rynku Unii Europejskiej. Dotkliwym problemem dla rozwoju polskiego rolnictwa jest znaczne rozdrobnienie powierzchni rolnych. Działki są małe, zazwyczaj wąskie i długie co niekorzystnie wpływa na koszty produkcji. "Wielu rolników nadal nie przekonuje argument, że kilku czy kilkunasto hektarowe gospodarstwa składające się z nawet kilkudziesięciu rozdrobnionych działek położonych niekiedy w kilku wsiach to zjawisko pozbawione ekonomicznego uzasadnienia. Nawet najwyższa cena zbytu produktów nie pozwoli im na uzyskanie znaczącego dochodu”- tłumaczy dyrektor Józef Chmiel. Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej zostaną przyspieszone prace nad scalaniem gruntów. Przewiduje się, że dotacje unijne na ten cel wyniosą ok. 17,5 mln euro rocznie. Okazuje się z podobnymi problemami mają do czynienia inne kraje Unii Europejskiej, m.in.: Włochy, Hiszpania i Grecja. W krajach bardziej uprzemysłowionych reguły rynku i rachunek ekonomiczny wymuszają zwiększanie wielkości gospodarstw rolnych.