Samorządy w sukurs zdrowiu
Założenia rządowego programu restrukturyzacji systemu ochrony zdrowotnej w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem zadań i roli samorządów, były tematem spotkania przedstawicieli Śląskiego Związku Gmin i Powiatów z ministrem zdrowia Zbigniewem Religą.
Na wstępie prezydent Chorzowa Marek Kopel przedstawił oczekiwania samorządów województwa śląskiego pod adresem resortu zdrowia. Sprowadzają się one przede wszystkim do zwiększenia nakładów na opiekę medyczną oraz poprawy wyceny usług medycznych, które nie oddają ich rzeczywistych kosztów. Prowadzi to do zadłużania się szpitali lub rezygnacji przez nie z niektórych świadczeń zdrowotnych. Modernizację szpitali utrudnia z kolei zarządzenie Ministra Zdrowia z lipca ubiegłego roku, nakazujące dostosowanie ich standardów do wymogów Unii Europejskiej. W przypadku śląskich szpitali, które często mieszczą się w budynkach z początku ubiegłego wieku, jest to wymóg nie do spełnienia, w praktyce sprowadzający się do ich likwidacji i budowy nowych obiektów.
Minister Zbigniew Religa zapowiedział, że w ciągu najbliższych czterech lat podwojone zostaną nakłady na służbę zdrowia, z 650 dolarów na jednego mieszkańca do 1300 dolarów. „Jest to poważne wyzwanie, ale pamiętajmy, że już obecnie Czesi przeznaczają takie kwoty na opiekę zdrowotną” – stwierdził. Potwierdził także, że z początkiem przyszłego roku szpitale otrzymają o 30 proc. więcej pieniędzy, które przeznaczone mają być głównie na podwyżki płac dla personelu.
Zdaniem Zbigniewa Religi pilna jest restrukturyzacja placówek szpitalnych zmierzająca do lepszego wykorzystania łóżek i dostosowania świadczeń zdrowotnych do zmieniających się potrzeb, wynikających np. ze starzenia się naszego społeczeństwa. W tym dziele resort zdrowa będzie ściśle współpracował z władzami samorządowymi. Najważniejszym jednak zadaniem, do którego przymierza się Ministerstwo Zdrowia, jest określenie koszyka świadczeń gwarantowanych ze środków publicznych. „Jest to trudna decyzja polityczna, do której musimy przekonać społeczeństwo, bowiem oznacza ona, iż przyznajemy, że nie stać nas na sfinansowanie wszystkich usług zdrowotnych” – mówił minister. Propozycja takiego koszyka ma być przedstawiona w pierwszej połowie 2007 r.
Odnosząc się do zarzutów, iż część procedur medycznych została wyceniona poniżej rzeczywistych kosztów i jest to główna przyczyna zadłużenia szpitali, minister Religa powiedział, że rząd rozważa propozycję oddłużenia szpitali, ale tylko tych, które podjęły się trudu restrukturyzacji. Przyznał również, że wymóg dostosowania szpitali do standardów unijnych jest dla części z nich niemożliwy do spełnienia. Dlatego zdecydował o zawieszeniu tego zarządzenia, lecz jest to cel, do którego należy zmierzać.