W gmachu Sejmu Śląskiego odbyło się posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego poświęcone sytuacji systemu opieki zdrowotnej w kraju i regionie. Uczestniczyli w nim m.in. Minister Zdrowia Zbigniew Religa, wicemarszałek Grzegorz Szpyrka, wicewojewoda Grzegorz Warzocha, przedstawiciele organizacji związkowych działających w służbie zdrowia i dyrektorzy szpitali. Przybyli także parlamentarzyści i radni z naszego regionu. Minister Zbigniew Religa przypomniał, że został przyjęty projekt ustawy o zmianie ustawy o przekazaniu środków finansowych świadczeniodawcom na wzrost wynagrodzeń oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Dzięki nim od 2009 r. będzie następował coroczny wzrost o 1,0% składki na ubezpieczenie zdrowotne aż do 13 proc. podstawy wymiaru. Rezultatem proponowanych zmian będzie prawie dwukrotny wzrost nakładów publicznych na ochronę zdrowia w porównaniu do 2007 r. (z 49 mld zł w 2007 r. do 97 mld zł w 2012 r.).W ten sposób osiągniemy 6 proc. PKB na służbę zdrowia. Według ministra jest to gwarancją nieuchronnego i systematycznego wzrostu płac w opiece zdrowotnej. Obejmie on cały personel służby zdrowia. Zdaniem przedstawicieli związków zawodowych zapowiadane przez resort podwyżki płac są zbyt niskie i nie odpowiadają postulatom środowiska medycznego. Już w przyszłym roku na Śląsk trafi o 13 proc. więcej pieniędzy niż w obecnym, co oznacza wzrost o 675 mln zł. Wynika on z przygotowywanego przez rząd nowego algorytmu podziału środków pomiędzy regiony, który – zdaniem ministra – będzie korzystny dla województwa śląskiego i mazowieckiego. Jeżeli szpitale śląskie zdołają zwiększyć liczbę przyjmowanych pacjentów spoza regionu, istnieje szansa na zdobycie dodatkowych środków. „Utworzenie sieci szpitali, której projekt ustawy znajduje się w Sejmie, jest próbą unowocześnienia polskiego szpitalnictwa i dostosowania do rzeczywistych potrzeb zdrowotnych społeczeństwa. W Województwie Śląskim nie ma groźby likwidacji szpitali” – zapewnił minister Religa. Z analizy Ministerstwa Zdrowia wynika bowiem, że w naszym regionie brakuje łóżek szpitalnych, zwłaszcza w opiece długoterminowej. Niezbędne jest ich zwiększenie m.in. na oddziałach chorób wewnętrznych, rehabilitacji, onkologii i kardiologii. Podczas spotkania dyskutowano także nad wpływem akcji protestacyjnej pracowników służby zdrowia na warunki opieki nad pacjentami. „Akcja protestacyjna nie wpłynęła na opiekę nad pacjentami”- przekonywała Iwona Borchulska, przewodnicząca Zarządu Regionu Śląskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Marek Szewczyk, dyrektor Śląskiego Oddziału NFZ, podkreślił z kolei, że tegoroczne strajki negatywnie wpłynęły na kondycję finansową wielu szpitali, gdyż w licznych przypadkach nie zostały wykonane zakontraktowane usługi. Tzw. „niedowykonania” sięgnęły prawie 90 mln zł. Wyraził nadzieję, że jest to jeszcze do nadrobienia.