Problemy kształcenia zawodowego

Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego i Wojewódzka Rada Zatrudnienia wspólnie o problemach kształcenia zawodowego
Kształcenie zawodowe nie odpowiada potrzebom rynku pracy, brak dobrych fachowców oraz luka pokoleniowa w wielu zawodach to podstawowe problemy, które występują na regionalnym rynku pracy. O tym, jak wyjść z tego impasu dyskutowali w Urzędzie Wojewódzkim członkowie Komisji Dialogu oraz Rady Zatrudnienia podczas wspólnego posiedzenia prowadzonego przez wojewodę Zygmunta Łukaszczyka. Ewa Jakubowska ze Śląskiego Kuratorium Oświaty przedstawiła założenia strategii przygotowywanej przez Kuratora Śląskiego pt. „Rozwój kształcenia zawodowego w województwie śląskim”. Zakłada ona realizację działań na rzecz popularyzacji kształcenia zawodowego wśród młodzieży szkół gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych. Wspierana będzie także współpraca szkół zawodowych z pracodawcami, ich organizacjami oraz instytucjami rynku pracy. Wzmocnieniu ulegnie także rola doradcy zawodowego, który pomoże uczniom wybrać odpowiednią ścieżkę rozwoju zawodowego. Pozwoli to na przezwyciężenie niekorzystnych trendów dziedziczenia kariery rodziców w zawodach obarczonych dużym ryzykiem bezrobocia. Obecny system szkolnictwa skrytykował Michał Wójcik, dyrektor Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach. „Licea profilowane to pomysł na bezrobotnych. Zamyka się szkoły zawodowe, budżet państwa nie płaci za szkolenie osób pełnoletnich – to jest wielki dramat dla rzemiosła” - tłumaczył skalę zjawiska. Jego zdaniem źle na przyszłość rzemiosła wróży także rządowy projekt wycofania refundacji zatrudnienia osób młodocianych. Przykładem dobrych praktyk w regionie jest natomiast realizacja programu „Pierwsza szychta”, przygotowanego przez Izbę Rzemieślniczą przy udziale Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej - Ośrodek Kształcenia Samorządu Terytorialnego im. Waleriana Pańki, Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” oraz Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. Jego celem jest wyrównywanie szans na rynku pracy dla grup szczególnie narażonych na wykluczenie: kobiet, osób młodocianych i absolwentów, osób bezrobotnych o niskim poziomie wykształcenia (to jest o wykształceniu podstawowym lub zasadniczym zawodowym), długotrwale pozostających bez pracy. Piotr Duda, przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko–Dąbrowskiej Solidarności, mówił o zaletach systemu „job sharing”, czyli elastycznej formy zatrudnienia. Jest to podział pracy w oparciu o uzgodnienie, w ramach którego dwaj pracownicy dzielą pracę na jednym stanowisku pełnoetatowym, rozdzielając między siebie płacę oraz świadczenia odpowiednio do czasu pracy każdego z nich. Jego zdaniem zaletą tego systemu jest uelastycznienie rynku pracy poprzez stworzenie dogodnej reintegracji zawodowej osób wracających do zawodu po dłuższej przerwie spowodowanej np. bezrobociem, macierzyństwem czy długotrwałą chorobą. Job sharing przyczynia się także do silniejszego związania pracowników z firmą oraz pogodzenia obowiązków zawodowych z życiem prywatnym. Wprowadzenie tego systemu - zdaniem Piotra Dudy - wymagałoby zmian w prawie pracy. Przykładem dobrych praktyk w regionie w zakresie propagowania systemu elastycznego zatrudnienia jest projekt „Praca dla dwojga” realizowany przez Śląską Fundację Wspierania Przedsiębiorczości. Małgorzata Łącka-Matusiewicz, dyrektor Wydziału Europejskiego Funduszu Społecznego Urzędu Marszałkowskiego, zachęcała do składania projektów w ramach działania 9.2. „Podniesienie atrakcyjności i jakości szkolnictwa zawodowego”. Jego celem jest wzmocnienie atrakcyjności oferty szkół i placówek prowadzących kształcenie zawodowe. Jak wynika z danych przedstawionych przez Przemysława Koperskiego, dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach, do najbardziej poszukiwanych zawodów w regionie należą pracownik biurowy oraz pracownik budowlany. Poszukuje się także kierowców samochodów ciężarowych, magazynierów oraz pracowników ochrony. Do zawodów najbardziej narażonych na bezrobocie należą m.in. asystent ekonomiczny, sprzedawca, technik mechanik, ślusarz oraz krawiec. W tych zawodach liczba poszukujących pracy przewyższa liczbę ofert pracodawców.