O fotografii w Muzeum Śląskim
Muzeum Śląskie w Katowicach wznawia cykl „Spotkania z fotografią”.
W każdy ostatni wtorek miesiąca o godz. 17:00 instytucja będzie gościć twórców i znawców fotografii. 26 stycznia „O sztuce portretowania” opowie Krzysztof Niesporek, a 23 lutego Krzysztof Lisiak będzie gościem spotkania zatytułowanego „Jak sfotografować teatr”.
W tej odsłonie cyklu spotkania poświęcone będą poszczególnym gatunkom fotografii, które omówią i zaprezentują znani fotograficy. Jak zapowiadają organizatorzy – spotkaniom będą towarzyszyć zajęcia warsztatowe, prezentacje zdjęć i pokazy multimedialne. Przypomnijmy, że gośćmi Muzeum Śląskiego byli już Józef Ligęza, Andrzej Koniakowski, Stanisław Michalski, Janusz Musiał, Maciej Sobierski, Antoni Kreis, Zbigniew Sawicz i Maria Śliwa. Spotkania prowadzi autorka cyklu – Danuta Kowalik-Dura.
W ramach cyklu zaplanowano dwa najbliższe spotkania:
26 stycznia „O sztuce portretowania” – opowie i oceni prace Krzysztof Niesporek.
Krzysztof Niesporek jest zawodowym fotografem. W Nikiszowcu, starej, zabytkowej dzielnicy Katowic, prowadzi studio fotograficzne założone przez jego dziadka w 1919 roku. Przez lata uczestniczył w działaniach Klubu Artystycznej Fotografii. Był także instruktorem zawodu w Wojewódzkim Cechu Fotografików w Katowicach. Jest członkiem ZPAF-u Okręgu Śląskiego. Zajmuje się głównie studyjną fotografią portretową. Fotografowanie traktuje jednoznacznie jako „malowanie światłem”. Kreuje obrazy, operując światłem, wydobywa plastykę i piękno postaci, nawet to ukryte. Inspiruje go również miejsce pochodzenia, któremu poświęcił kilka cykli. Pierwszy – pod wymownym tytułem „Nikiszowiec, mój matecznik”. Uczestniczył w wielu plenerach oraz wystawach fotograficznych m.in. w Muzeum Śląskim. Jego prace były wielokrotnie nagradzane.
23 lutego „Jak sfotografować teatr” – Krzysztof Lisiak.
Krzysztof Lisiak jest członkiem ZPAF-u Okręgu Śląskiego. Od lat fotografuje teatr z jego specyficzną atmosferą miejsca i ludzi – aktorów i widzów, główną scenę i kuluary, gdzie odgrywa się codzienny spektakl – życie. To subtelne, klarowne kompozycyjnie fotografie gestu, ruchu, aktorstwa, sztuki. „Zadumana fotografia” – tak nazwał swą pierwszą wystawę o teatrze, w pełni oddając jej przesłanie. W polu jego zainteresowań znajduje się również fotografia społeczna. Jest autorem cykli inspirowanych śląską rzeczywistością i klimatem robotniczych osiedli. Jego rozumienie fotografii określa definicja Rolanda Barthes'a: „Fotografia to obraz, o który otarła się rzeczywistość”.