Strajk pielęgniarek na Podbeskidziu

W wojewódzkich placówkach służby zdrowia w Bielsku- Białej, Bystrej oraz w Międzybrodziu Bialskim zabezpieczono opiekę nad pacjentami

Wśród pięciu beskidzkich szpitali objętych trwającym od poniedziałku strajkiem pielęgniarek znalazły się trzy SPZOZ, których organem założycielskim jest Województwo Śląskie. Należą do nich: Szpital Wojewódzki w Bielsku- Białej, Psychiatryczny Zakład Opiekuńczo- Leczniczy w Międzybrodziu Bialskim oraz Specjalistyczny Zespół Chorób Płuc i Gruźlicy w Bystrej. Strajk został zorganizowany przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych Międzyzakładowej Organizacji Związkowej z siedzibą w Specjalistycznym Zespole Chorób Płuc i Gruźlicy w Bystrej.

Protestujące pielęgniarki, które wczoraj o godzinie 19:00 odeszły od łóżek pacjentów, będą ograniczać się do interwencji tylko w sytuacjach zagrożenia życia. Akcja przybierze  ponadto formę tzw. „strajku włoskiego" polegającego na bardzo dokładnym wypełnianiu i prowadzeniu  niezbędnej dokumentacji związanej z leczeniem pacjentów. Do głównych  roszczeń protestujących należy realizacja postulatów z 2006 i 2007 roku. Zakładały one m.in. zwiększenie podstawy wynagrodzenia w grupie zawodowej pielęgniarek do nie mniej niż 3 tys. zł brutto. Mimo starań dyrektorów regulowanych przez wspólne porozumienia pożądany przez związkowców pułap nie został osiągnięty.

Tymczasem wśród dyrektorów wojewódzkich placówek objętych protestem oraz w Urzędzie Marszałkowskim wątpliwości budzi legalność strajku. Został on zorganizowany z pominięciem etapu przedstawienia postulatów załogi oraz ich negocjacji. Według informacji z godziny 14:00 organizator nie przekazał także dyrektorom listy protestujących oraz dokładnego harmonogramu dyżurów. Mimo tych utrudnień zapewniona jest bieżąca opieka dla pacjentów w trzech jednostkach wojewódzkich.

„Ta najostrzejsza forma protestu jest nie do zaakceptowania przez Zarząd Województwa. Ucierpi tutaj pacjent, wobec którego zostanie obniżony dotychczasowy poziom opieki medycznej. Ograniczenie procedur może doprowadzić do zawieszenia lub nawet zamknięcia pracy oddziałów. Organizator strajku przed rozpoczęciem akcji protestacyjnej powinien dopełnić wszelkich rygorów, jakie nakłada ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Przyjęta forma protestu rodzi poważne wątpliwości opinii publicznej, a w szczególności pacjentów, co do intencji związkowców" - powiedział Mariusz Kleszczewski, członek Zarządu Województwa Śląskiego.



 


tagi: