Cadenza. Malarstwo Krzysztofa Okonia

Muzeum Śląskie zaprasza

Jak połączyć muzykę z malarstwem? Czy można namalować dźwięk? Na te pytania oraz wiele innych odpowie ekspozycja prezentowana od 10 lutego w Muzeum Śląskim. Wystawę „Cadenza. Malarstwo Krzysztofa Okonia" będzie można zwiedzać do 22 kwietnia 2012 roku.

Krzysztof Okoń urodził się w Warszawie w 1939 roku, jednakże dzieciństwo i wczesną młodość spędził w Zakopanem. Obecnie, od kilkudziesięciu lat mieszka w Krakowie. Jest jednocześnie wybitnym muzykiem i oryginalnym, uznanym malarzem. Z wykształcenia artysta muzyk - wiolonczelista, absolwent Akademii Muzycznej w Krakowie oraz Accademia di Santa Cecylia w Rzymie. Koncertował z Trio Krakowskim oraz jako solista z zespołem smyczkowym Al'Antico. Koncertując, zdobywał wiele prestiżowych nagród: jest między innymi laureatem I nagrody Premio A. Vivaldi na konkursie muzyki kameralnej w Sienie, a także I nagrody w konkursie Fundacji Herberta von Karajana w Berlinie. Otrzymał również I Nagrodę Miasta Rzym.

Twórczość Krzysztofa Okonia wywodzi się z fascynacji kulturą ludową, jest jednak całkowicie odrębna - obrazy w niczym nie przypominają tych, które tworzone są przez twórców ludowych. Artysta wypracował własne środki wyrazu, mimo że za pośrednictwem pracującej w Muzeum Tatrzańskim ciotki mógł swobodnie zapoznać się z tradycyjnymi ludowymi obrazami i do woli czerpać z tego dorobku. Kompozycja, kolorystyka i swobodnie płynąca, rozedrgana linia rysunku sprawiają, że obrazy te bliższe są malarstwu Chagalla - wszystko zdaje się być zawieszone w przestrzeni, zdaje się płynąć. Wrażenie to potęgowane jest przez świadomie budowany, niczym w dziele muzycznym, nastrój, który zdaje się być najistotniejszą cechą tego malarstwa i sprawia, że wyraźnie zauważamy korespondencję sztuk, że uzmysławiamy sobie, jak wielki wpływ na malarstwo ma muzyka, tym bardziej w kontekście muzycznych korzeni artysty.

Niesamowity, nostalgiczny i poetycki klimat obrazów Krzysztofa Okonia budowany jest przede wszystkim światłem. Jest ono poprzez migotliwą powierzchnię pracy tłem rozgrywających się wydarzeń, ale jednocześnie zwraca uwagę na najistotniejsze elementy kompozycji, budując narrację. Poprzez tak świadomie zastosowane środki formalne, jak i kolorystykę oraz ujęcie tematu przejawia się świadoma kreacja. Wynika to zapewne również z faktu, że - mimo że artysta formalnie nie uzyskał żadnego przygotowania warsztatowego, nigdy nie kończył akademii ani nie miał mistrza, który ukazałby mu tajniki sztuk plastycznych - jest artystą świadomym, rozumiejącym język sztuki, a jednocześnie mającym nieodpartą potrzebę indywidualnej wypowiedzi w każdej dziedzinie sztuki, jaką się zajmuje. Tylko możliwość swobodnej ekspresji i braku skrępowania sprawia mu radość i satysfakcję, daje inspiracje do tworzenia dalszych prac.

Kurator wystawy: Sonia Wilk



 


tagi: