Ostatnia droga rodziny dziennikarzy
Tłumy mieszkańców Śląska i liczni dziennikarze pożegnali tragicznie zmarłą rodzinę
Od mszy w katedrze pw. Chrystusa Króla w Katowicach rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłej rodziny dziennikarzy: Dariusza Kmiecika, jego żony Brygidy Frosztęgi-Kmiecik oraz ich synka Remigiusza.
Nabożeństwo prowadził Metropolita Katowicki arcybiskup Wiktor Skworc. „Jeśli każda śmierć jest przedwczesna i nigdy nie w porę, to cóż można powiedzieć o nagłej śmierci rodziny z dzieckiem? Słowa są zbyt miałkie, by to opisać. Stoimy tu w niemym bólu” - powiedział w czasie homilii arcybiskup.
Do świątyni przybyli licznie dziennikarze katowickich i warszawskich mediów, dla których pracowali zmarli. Nie zabrakło delegacji z redakcji prasy, radia i telewizji oraz licznych znajomych i przyjaciół tragicznie zmarłej Rodziny. Przybyli też mieszkańcy. Dziennikarzy żegnał m.in. szef Faktów TVN Kamil Durczok i brat zmarłego Krzysztof Kmiecik. Ceremonię pogrzebową zakończyła pieśń pożegnalna w wykonaniu Józefa Skrzeka.
Samorząd Województwa Śląskiego reprezentował Przewodniczący Sejmiku Andrzej Gościniak.
Dziennikarze zginęli w wyniku zawalenia się części kamienicy przy ul. Chopina w Katowicach. Prawdopodobną przyczyną katastrofy był wyciek i eksplozja gazu z rozszczelnionej lub uszkodzonej instalacji.
Prezydent RP Bronisław Komorowski odznaczył pośmiertnie małżonków Złotymi Krzyżami Zasługi. Rodzina Kmiecików spoczęła na Cmentarzu Komunalnym w Katowicach.