Jego ramię robocze waży 1,5 tony, kosztował 2,8 miliona zł - dzięki temu urządzeniu zabiegi śródnaczyniowe są krótsze i bezpieczniejsze. Dzisiaj oddano nowy nabytek do użytku.

„To sprzęt, który ma ogromne możliwości. Jego zastosowanie zależy w dużej mierze od umiejętności lekarzy, a te w naszym szpitalu są na najwyższym poziomie”, powiedział Jerzy Pieniążek, dyrektor bytomskiej lecznicy.

Aparat służy do diagnostyki wszystkich naczyń całego ciała. Pomaga w leczeniu pacjentów z chorobami naczyniowymi, onkologicznymi, neurologicznymi czy kardiologicznymi (np. tętniak naczyń mózgowych, zwężenie naczyń wieńcowych, tętniak aorty, guzy wątroby, miażdżyca). Daje lekarzom możliwość poszerzenia zwężonych naczyń krwionośnych, zamknięcia światła pojedynczych naczyń specjalnymi spiralkami czy rozpuszczania zatorów tętniczych.

Ta aparatura umożliwia nam również skrócenie czasu operacji. Chirurdzy mają do dyspozycji 56 calowy monitor, na którym jednocześnie wyświetla się 8 wysokiej jakości obrazów. A na nich wyniki badań m.in.: CT, MR czy USG. Mogą śledzić i analizować obraz w technice 3D, a dzięki temu – szybko i precyzyjnie postawić diagnozę. To również przekłada się na redukcję dawki promieniowania zarówno dla pacjentów, jak i operatorów.

Allura Xper Fd20 ma jeszcze coś, czego nie mają inne urządzenia - możliwość wykonywania resuscytacji w każdym ustawieniu stołu. W sytuacji zagrożenia życia pacjenta, liczy się każda sekunda.

Pieniądze na zakup angiografu przekazał Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. W otwarciu pracowni uczestniczyła Aleksandra Skowronek, Wicemarszałek Województwa Śląskiego, przedstawiciele samorządu Bytomia oraz środowiska lekarskie.