Skocznia w Wiśle odczarowana
Tysiące kibiców, atmosfera sportowego święta i pierwszy triumf polskiego skoczka na skoczni w Wiśle. Karuzela Pucharu Świata w ten weekend kręciła się w naszym regionie
W sobotnim indywidualnym konkursie rozgrywanym w Wiśle triumfował Kamil Stoch, który objął również prowadzenie w Pucharze Świata. Podium uzupełnili Stefan Kraft z Austrii i Andreas Wellinger z Niemiec. Nagrody najlepszym skoczkom wręczył pod skocznią Marszałek Województwa Śląskiego Wojciech Saługa.
„Nieprawdopodobne emocje, nieprawdopodobne miejsce, wspaniała atmosfera. To dzięki kibicom puchar świata w skokach może się tu odbywać, co nie jest łatwe i kosztuje nas wiele starań. Ale warto to robić, właśnie dla kibiców i dla tych emocji, których tu doświadczamy” – mówił tuż przed startem konkursu marszałek Wojciech Saługa.
W pucharowe szranki stanęło 50 skoczków, w tym 7 Polaków. Po dwóch seriach obok Kamila Stocha w pierwszej dziesiątce znaleźli się jeszcze Piotr Żyła i Maciej Kot.
„Wiedziałem, że jestem w dobrej dyspozycji, zwłaszcza po wczorajszej serii treningowej. To są takie chwile, które zostają w pamięci na długo, zwłaszcza w takich momentach, kiedy nie idzie i kiedy tę dobrą energię trzeba skądś czerpać. To naprawdę miłe włożyć koszulkę lidera, jest to oczywiście wyzwanie, ale ja traktuję to raczej jako nagrodę, na którą zapracowałem” – podkreślał w trakcie konferencji prasowej po konkursie lider Pucharu Świata Kamil Stoch.
Trybuny skoczni w Wiśle Malince po raz kolejny zapełniły się po brzegi, a tysiące kibiców dopingowały skoczków także na ulicach Wisły. Po raz pierwszy w historii udało się rozegrać także drugi z konkursów, w którym ponownie triumfował Kamil Stoch. Drugie miejsce zajął Daniel-Andre Tande z Norwegii, a trzecie Domen Prevc ze Słowenii. Województwo Śląskie jest jednym ze sponsorów imprezy.