Amerykański sukces szefa śląskich filharmoników

 fot. Dominik Mikołajczyk / MSZ fot. Dominik Mikołajczyk / MSZ
Dwukrotnymi owacjami na stojąco zakończył się sobotni koncert Filharmonii Narodowej w Strathmore (Stany Zjednoczone), pod batutą prof. Mirosława Jacka Błaszczyka, szefa śląskich filharmoników

Koncert w USA był muzycznym świętowaniem Stulecia Niepodległości Polski, przygotowanym we współpracy z Ambasadą RP.

Uroczystość otworzył Piotr Wilczek, ambasador RP w Waszyngtonie. „To nie jest tak, że wynajęliśmy salę, sprowadziliśmy muzyka i zaprosiliśmy ludzi na darmowy koncert. Koncert nie był za darmo, trzeba było kupić drogi bilet a sala była pełna” – powiedział Piotr Wilczek, który pochodzi z Chorzowa, jest absolwentem Uniwersytetu Śląskiego, a ambasadorską nominację otrzymał w 2016 roku.

Wieczór wypełniła muzyka polskich kompozytorów. W pierwszej części publiczność zgromadzona w The Music Center at Strathmore usłyszała „Poloneza Husarii” Krzesimira Dębskiego z filmu „Ogniem i mieczem” oraz II Koncert fortepianowy Fryderyka Chopina. Solistą był znakomity pianista Brian Ganz, zdobywca m.in. głównej nagrody na Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Marguerite Long Jacques Thibaud i srebrnego medalu na Międzynarodowym Konkursie Królowej Elżbiety w Belgii. Jest cenionym interpretatorem muzyki Chopina. Publiczność nagrodziła artystów brawami na stojąco. Nie było to pierwsze artystyczne spotkanie Briana Ganza i Mirosława J. Błaszczyka, gdyż pianista w 2010 roku wystąpił w Filharmonii Śląskiej w Katowicach.

W drugiej części zabrzmiało „Stabat Mater” Karola Szymanowskiego. Partię sopranu powierzono Amerykance Esther Heideman, związanej między innymi z Metropolitan Opera w Nowym Jorku, gdzie wykonywała partię Paminy w „Czarodziejskim flecie” W. A. Mozarta. Wystąpiła również mezzosopran, Polka Magdalena Wór. Do Stanów Zjednoczonych wyjechała w 1991 roku, występuje w wielu produkcjach operowych, m.in. w: Wirginii, Seattle, Birmingham, San Francisco. Wszędzie otrzymuje znakomite recenzje. Trzecim z solistów był kanadyjski baryton Tyler Duncan, związany z Metropolitan Opera w Nowym Jorku, ale występujący także często w Europie. Tę część koncertu, doceniając wzruszające piękno muzyki Szymanowskiego, jak i maestrię wszystkich wykonawców, ponownie nagrodzono owacjami na stojąco.

Filharmonia Narodowa w Strathmore kierowana jest przez pochodzącego z Polski szefa artystycznego, dyrygenta Piotra Gajewskiego. W wywiadzie dla Polskiego Radia podkreślał, że jest wyjątkowo wzruszony faktem, że to właśnie „u niego” przygotowana została muzyczna część obchodów 100-lecia niepodległości Polski w Stanach Zjednoczonych. Rzadko się bowiem zdarza w Waszyngtonie, że grany jest jeden cały koncert tylko polskiej muzyki. Poza tym „Stabat Mater” Szymanowskiego było śpiewane przez amerykański chór i solistów w języku polskim. Koncert był uroczystym zakończeniem sezonu Filharmonii. Towarzyszyła mu wystawa poświęcona setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.



 


tagi: