Różne formaty współpracy europejskiej
Na zakończenie konferencji podpisano list intencyjny wspierający kandydaturę Żyliny ubiegającej się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2026.
Panel był swego rodzaju refleksją nad dotychczasowymi działaniami oraz nowymi wyzwaniami i możliwościami współpracy międzynarodowej, poszukiwaniem nowych obszarów, nadaniem dynamiki działaniom. Wzięli w nim udział przedstawiciele Województwa Śląskiego, Hauts-de-France, Nadrenii Północnej-Westfalii oraz goście z Węgier, Czech i Słowacji. Częścią specjalną konferencji było podpisanie listu intencyjnego, który był wyrazem poparcia kandydatury słowackiej Żyliny starającej się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2026. Podpisy pod listem złożyli: Erika Jurinova, przewodnicząca samorządu Kraju Żylińskiego i marszałek województwa, Jakub Chełstowski.
- Nasza współpraca, mam tu na myśli wszystkich uczestników panelu, trwa już kilka dobrych lat, więc tym bardziej miło spotkać się w takim gronie. Jesteśmy w pozytywnym sensie skazani na tę współpracę. Udało nam się stworzyć dobrą moc relacji. Choćby z tego powodu bardzo mocno wspieramy Żylinę w staraniach, by właśnie to miasto stało się Europejską Stolicą Kultury 2026. Będziemy tę współpracę rozwijać. Co istotne, mamy partnerów, którzy nas rozumieją. Jesteśmy efektywni, a między sobą rozmawiamy szczerze. Śląsk to region z wielkimi ambicjami gospodarczymi. Ta współpraca ma pomóc nam w tym rozwoju. Możemy przy tym od siebie wiele się nauczyć – powiedział marszałek Jakub Chełstowski.
Panel był próbą odpowiedzi na pytanie, co daje regionom i ich mieszkańcom współpraca międzynarodowa i jakie korzyści można osiągnąć ze wspólnych przedsięwzięć oraz jaką rolę może odegrać Europejski Komitet Regionów. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie dominującym zagadnieniem współpracy międzynarodowej stała się transformacja społeczna i gospodarcza regionu i intensywna wymiana doświadczeń z regionami w Europie.
- Chcemy stworzyć dobre warunki dla różnych grup krajów. Trójkąt Weimarski to duża odpowiedzialność. Jesteśmy regionami górniczymi i doskonale wiemy nam czym polega transformacja, także w dziedzinie społecznej. Mamy wyzwania kluczowe dla przyszłości Europy. W ciągu ostatnich 20 lat zdefiniowaliśmy współpracę. Czynnik kulturowy jest bardzo ważny – powiedział Francois Decoster, wiceprzewodniczący regionu Hauts-de-France.
- Zagłębie Ruhry to największy region w landzie, a w sektorze górniczym pracowało 500 tysięcy ludzi. Nie muszę zatem przekonywać na jak wielką skalę przeprowadziliśmy transformację w swoich warunkach. Mamy wspólną historię przemysłu – mówił Mark Speich, wiceminister ds. europejskich zaznaczając przy tym, że regiony powinny razem wywierać wpływ na politykę Brukseli.
- Tymczasem regiony niedostatecznie włączają się w plany tworzone centralnie, a powinniśmy działać w grupie. Mamy przecież podobne interesy i podobne wyzwania. To jest punkt wyjścia, który pomoże nam odnieść sukces w Brukseli. Nasze trzy regiony mogą pokazać innym jak współpracować wzorowo. Wiemy jak funkcjonują przepisy Brukseli lokalnie. Nie wszystko się sprawdza, a my wiemy, co poprawić. Ważną rolę będzie miała tutaj do odegrania prezydencja francuska – dodał Mark Speich.
Jakub Unucka, wicehejtman Kraju Morawsko-Śląskiego zaznaczył, że doświadczenia Nadrenii Północnej Westfalii są dla jego regionu inspiracją. - Wzorujemy się na tych, którym się udało. Budujemy na przykład duże szklarnie koło Karwiny, gdzie uczymy się jak rekultywować tereny pogórnicze. Tworzymy miasteczka badawcze – podkreślił Unucka
Erika Jurinova, przewodnicząca samorządu. Kraju Żylińskiego zaakcentowała ruch na terenach przygranicznych jako ważny impuls dla turystyki. - Stawiamy na rozwój ruchu turystycznego. Stosując projekty transgraniczne przyciągamy turystów do regionu – przekonywała.
<pzGościem panelu był także Władysław Ortyl, marszałek Województwa Podkarpackiego, który jest inicjatorem powstania piątej makroregionalnej Strategii Karpackiej. Marszałek Ortyl podkreślił, że przyszła strategia jest dojrzałą inicjatywą o charakterze oddolnym, która będzie miała za zadanie rozwinąć gospodarczo mniej zamożne regiony Unii Europejskiej oraz graniczące z nimi obszary państw spoza UE.Tibor Gerencser, konsul generalny Węgier w Krakowie w podsumowaniu także zwrócił uwagę na konieczność wypracowania wspólnej polityki wobec Unii Europejskiej. – Naszym atutem jest poziom bezrobocia, które w naszych krajach jest najniższe w Unii Europejskiej. Nie mamy też wielkiego zadłużenia – podsumował.