Tragedia w KWK Pniówek: Prezydent RP Andrzej Duda w Pawłowicach
Prezydent Andrzej Duda przyjechał w czwartek po południu do kopalni Pniówek w Pawłowicach, gdzie już drugą dobę trwa akcja ratownicza po wybuchach metanu. Do Pawłowic pojechał także marszałek województwa Jakub Chełstowski.
Zastępy ratownicze koncentrują się w tej chwili na budowie lutniociągu - rurociągu doprowadzającego powietrze, które ma rozrzedzić m.in. gromadzący się metan. Na penetrację rejonu, gdzie znajdują się poszukiwani, nadal nie pozwala skład kopalnianej atmosfery. Od uwięzionych siedmiu osób dzieli ich odległość około 220 metrów.
Prezydent Andrzej Duda spotkał się z prowadzącymi i koordynatorami akcji ratowniczej. Podkreślił, że męstwo i bohaterstwo ratowników jest ogromne.
- Trzeba mieć nadzieję, że poszukiwani są żywi – dodał Prezydent RP akcentując potrzebę modlitwy. Przekazał też wyrazy współczucia dla rodzin tych, którzy zginęli w katastrofie.
- Wszystko wskazuje na to, że jest to najgorsza katastrofa w dziejach tej kopalni. Wszyscy wiedzą, że ta profesja wiąże się z ryzykiem, niestety czasem jest tak, że dochodzi do katastrofy górniczej, i właśnie tak się stało tutaj, na Pniówku. Wiemy w tej chwili, że pięciu górników nie żyje. Niestety jest też sześciu górników w bardzo ciężkim stanie w szpitalu w Siemianowicach Śląskich. Los tych, którzy zostali na dole, w sumie siedmiu górników - jeden cały zastęp ratowników i dwóch górników ze ściany, których wcześniej nie zdążono wydobyć, nie jest nieznany – powiedział Prezydent RP.