Dziewięć zniczy pod Krzyżem Pomnikiem
Oddano hołd górnikom poległym pod kopalnią Wujek
Przed 27 laty padły strzały po kopalnią „Wujek” w Katowicach. 16 grudnia 1981 roku zginęło od kul zomowców dziewięciu górników, a 21 zostało rannych. Była to największa tragedia stanu wojennego.
„Nie można zbrodni tłumaczyć wyższą koniecznością. Cel nie uświęca środków” – powiedział ks. abp Damian Zimoń, metropolita katowicki, podczas mszy świętej w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego. Arcybiskup podkreślił, że śmierć górników nie poszła na marne.
Z kościoła zebrani - wśród których licznie reprezentowani byli górnicy, związkowcy, świadkowie tamtych wydarzeń i młodzież - przeszli pod Krzyż - Pomnik obok kopalni „Wujek”. Tam odbył się Apel Poległych, delegacje i poczty sztandarowe złożyły wieńce i kwiaty. Odczytano list do uczestników skierowany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W uroczystościach uczestniczył marszałek Bogusław Śmigielski.